piątek, 24 maja 2013

No i po!

 Wiadomo, że to tylko dzięki Wam i Waszym kciukom zdała te ustne tak dobrze! Angielski na 93%, a polski na 100%. Jutro robimy zaległe córcine urodziny, a za tydzień wyjeżdża do tej pracy w Holandii... cała nasza nadzieja jeszcze w tym, że może do tego czasu uda nam się wygrać jakieś miliony w lotka albo chociaż tysiące w eremefie i nie wyjedzie...... Gramy usilnie!
Autka sprawują się rewelacyjnie!
Kota sprawuje się głęboko nagannie!
Stary Truteń ciągle w pracy!
Wróciłam na zajęcia flamenco! Chociaż z inną grupą, bo mojej już raczej nie dogonię (chyba, ze po wyjeździe Pszczółki ;-)) Najwyżej będę chodziła z dwiema grupami, bo niby co innego miałabym robić?!
Pozdrawiam Was serdecznie
Wasza Trutniowa

4 komentarze:

  1. Gratulacje!!! :-D a młoda niech jedzie nawet jak wygrasz - czego Wam życzę :-) doświadczenie zdobędzie bezcenne :-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wygram, to sobie pojedzie rekreacyjnie a nie wyrobniczo ;-)) Bo jakież doświadczenie można zdobyć zrywając owoce? Chyba tylko takie, że od noszenia ciężkich skrzynek kręgosłup siada ;-))Chociaż akurat tam dają wyrobnikom wózeczki do ciągnięcia ;-) Pozdrawiam

      Usuń
  2. az przyjemnie tu wejśc...ile pozytywnej energii Trutniowa przekazałaś...:)
    Powtórzę za Ela,młoda niech jedzie,haha,a Ty tańcz Trutniowa,boś też młoda,a co...:)
    pozdrówki od też młodego smoczyska...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja też powtórzę, że jak wygramy, to niech sobie jedzie choćby i dookoła świata, a nie harować jak wół roboczy... Ale cóż, sama wiesz, jakie drogie mieszkania w Krakowie i ile nas będzie to jej "bezpłatne" studiowanie kosztować. Dopóki mamy pracę, to wszystko ok, może nas będzie stać, ale wiadomo, ze w naszym uroczym kraju jedno jest pewne, że nic nie jest pewne! I dzisiaj mamy pracę a jutro możemy jej nie mieć, a odłożonego na jej studia niestety nie mamy... Nasz błąd. mea culpa. Pozdrawiam

      Usuń