niedziela, 20 listopada 2016

Biodra przestały boleć

Po 10 dniach stosowania olejków, przestały mnie boleć biodra.
Szkoda tylko, że borelie zżerają mi kolagen i zaczynają mi się robić zmarszczki. Nigdy bym nie pomyślała, że zmarszczki mogą boleć! Od wczoraj olejkami zaczęłam smarować również twarz.
Z bóli, oprócz twarzy, został mi już tylko ból kręgosłupa.
Po Unidoxie przestały mnie boleć kolana, po Azigenie głowa, po olejkach biodra... Gdybym nie była taka słaba, to czułabym się już prawie zdrowa. A to dopiero 52 dni kuracji...
Tylko tak strasznie chce mi się słodkiego!
ps. A za tydzień mama kończy 90 lat. Ja, jako rodzinny zwyrodnialec wszystkich obarczyłam przygotowywaniem żarcia. Trudno, jestem chora i mam prawo nie mieć siły! Ja zrobię tylko torta, kupię wędliny i zamówiłam korytko z mięsem.

sobota, 12 listopada 2016

Olejki na boreliozę.

     Gdyby ktoś był zainteresowany sposobem przygotowania olejków na Boreliozę, to proszę oto przepis:

Lyme Essence Oil można przygotować samodzielnie w następujący sposób:

110—120 kropel olejku eukaliptusowego
80 kropel olejku olibanowego (olejku z kadzidłowca)
60 kropel olejku cytrynowego
40 kropel olejku paczulowy
20 kropel olejku geraniowego
20 kropel olejku lawendowego
14 kropel olejku tymiankowego

Resztę buteleczki należy dopełnić olejem z pestek winogron (może być też inny olej spożywczy). W ten sposób uzyskuje się roztwór  1:5 zawierający 20% mieszanki olejków i 80 % oleju z pestek winogron. Taka ilość olejku wystarcza na kilkanaście dni. Smarować bolące stawy lub w miejscach widocznych żył. Maksymalnie 25 kropel na dobę.
Całość mieszanki wlać do ciemnej butelki i trzymać w lodówce. Niewielką część można wlać do buteleczki po olejku, bo łatwiej wtedy odmierzać kropelki.
Ja wcieram 2 razy dziennie w biodra, w nadgarstki po wewnętrznej stronie i skronie.
         Najtrudniej kupić olejek olibanowy. Zamówiłam przez internet, ale trzeba mocno się nagłówkować, żeby nie przepłacić. Z wysyłką, 7ml (od tego samego producenta) można kupić między 22 a 40 zł... Resztę kupiłam na miejscu. Warto pochodzić i szukać, gdzie taniej. Najtańsze olejki kupiłam w kwiaciarni! (po 7 zł za 12 ml). Na straganie ze zdrową żywnością płaciłam po 9-10 zł za 7ml. Najdrożej było w sklepie zielarskim 7ml kosztowało prawie 15 zł, więc rozrzut cenowy znaczny. W buteleczce 12ml jest 300 kropel, więc zrobiłam 2,5 przepisu.
Olejki stosuję od czwartku. I dzisiaj zaczęły się herxy. Stan podgorączkowy, zawroty głowy, mrowienie rąk.  Dobrze, działa. Podobno są skuteczniejsze od antybiotyków. Trudno stwierdzić, ale póki wątroba i żołądek wytrzymują, to stosuję równolegle.

niedziela, 6 listopada 2016

Nie chwal dnia...

Dopiero wczoraj pisałam, że stawy bolą mnie mniej. Otóż przy tych herxach, w nocy stawy biodrowe bolały mnie jak przed rozpoczęciem antybiotykoterapii. Nie spałam w ogóle! Ale to dobrze. To znaczy, że antybiotyki działają, że krętki giną i umierając zatruwają organizm, tak zwana reakcja Hexhaimera. Im silniejsza, tym lepiej. Azigen to inna nazwa Sumamedu i mam tego 12! tabletek, gdzie normalnie bierze się max 3!

sobota, 5 listopada 2016

Znowu herxy

Od dzisiaj znowu herxy. Nie tak mocne jak po Unidoxie ale też dają popalić. Mam stan podgorączkowy i słaba jestem jak żaba... Tyle, że stawy bolą mnie zdecydowanie mniej, chociaż ciągle jeszcze bolą. Pierniczę to i od poniedziałku idę na L-4. W poniedziałek zaczynam też kurację olejkami eterycznymi. Zaszkodzić nie zaszkodzi a kto wie, może pomoże...