poniedziałek, 11 listopada 2013

Bo to wszystko takie guuuupie jest!

Długi łikend.
Kurza morda!
Pokręcony pęcherzyk! Ból brzucha i spierdzielony wyjazd!
I nic mi się nie chce!
I skończyłam pierwszą dawkę hormonów i do pokręconego pęcherzyka doszło ciurczenie!!!!!!
I komputer mi już całkiem siada! Już od dawna mu odwalało! Nie łączy się z internetem przez wifiiiiii, tylko muszę siedzieć przypięta kablem jak ta głupia. Laptop na kabel, kurza morda! To jeszcze teraz, dzisiaj dziecko mi spację popsuło! I żeby zadziałała, to muszę walnąć z całej siły! Bo inaczej piszemisięjednymciągiem. Jakwidać.......
Więc czarno widzę moje wirtualne życie....
PozdrawiamWasSerdecznie
WaszaTrutniowa
ps.TeDużeLiterySąJakimśWyjściemZSytuacji...............

10 komentarzy:

  1. ... i bedzie depresja /smiech/?
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  2. E tam, od razu depresja! Waląc w to cholerstwo od razu pozbędę się złych emocji, co spowoduje rozkurczenie pęcherzyka;-)) Zostaje jeszcze co prawda, rozłożenie i wyczyszczenie laptopa, ale nikt nie jest aż takim desperatem ;-)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. bo to złośliwośc przedmiotów martwych jest,haha...one działają tak głównie w długie wekendy,przed świętami...i td,itp...
    nie daj się!...:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie tylko w czasie i przed łikendami, to wifi mi się skićkało przy zmianie reutera... Ale nie wina reutera, bo laptop młodej hula i na moją komórkę też łapię, tylko komputera... Ale, żeby było śmieszniej, to mój laptop u starego Trutnia na jego wifi hula..... Po prostu ten laptop i to właśnie wifi razem nie będą działały... taki dżouk ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej Siostrzyczko, musisz się często uśmiechać, to i przedmioty będą bardziej przytulne, posłuszne. Wiem po sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się uśmiecham i absolutnie nie wiem, dlaczego na mojego laptopa to nie działa ;-)) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Kochana jestem z Tobą! Trzymaj się mocno!

    OdpowiedzUsuń
  7. A spacja to może zalana sokiem? U nas zawsze przyklejająca się spacja jest nierozłącznie związana z wylanym na klawiaturę sokiem... Bo też co za dureń dał spację akurat w tym miejscu, gdzie zawsze sok kapie?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnieje prawdopodobieństwo, że możesz mieć rację, bo teraz jakoś zaczyna łapać. Znaczy wyschło, albo się wykruszyło ;-)) Pozdrawiam

      Usuń