Jakoś dziwnie...bardzo mi bliski ten Twój post-utwór Trutniowa:) Michał Bajor...cudne! znam ten utwór w innej wersji,też pieknej.Marek Torzewski śpiewa go,"Nie oczekuję już" oba piękne takie to nasze życie...zawsze na coś czekamy,tęsknota,niepewnośc... pozdrawiam serdecznie:)
Tylko, że to jest wredne tęsknić za własnym mężem! Czasami się czuję gorzej niż kochanka! Bo przecież z jego matką nie wygram... Żonę jeszcze bym jakoś wygryzła, ale mamusię?! Pozdrawiam
Jakoś dziwnie...bardzo mi bliski ten Twój post-utwór Trutniowa:)
OdpowiedzUsuńMichał Bajor...cudne!
znam ten utwór w innej wersji,też pieknej.Marek Torzewski śpiewa go,"Nie oczekuję już"
oba piękne
takie to nasze życie...zawsze na coś czekamy,tęsknota,niepewnośc...
pozdrawiam serdecznie:)
Tyle lat już mieszkamy osobno, że boję się, czy będziemy jeszcze potrafili być razem... Ech, życie! pozdrawiam
UsuńLubie posluchac Bajora...
OdpowiedzUsuńSerdecnosci
Judith
Uwielbiam go! Wydaje mi się, że większość piosenek, które śpiewa są o mnie, lub dla mnie... Pozdrawiam serdecznie
UsuńBajor jest lekiem na całe zło.Tęsknota jest wpisana w nasze życie.Kiedy tesknimy to wiadomo ze kochamy!Trzymkaj sie Trutniowa zdrowo:))
OdpowiedzUsuńTylko, że to jest wredne tęsknić za własnym mężem! Czasami się czuję gorzej niż kochanka! Bo przecież z jego matką nie wygram... Żonę jeszcze bym jakoś wygryzła, ale mamusię?! Pozdrawiam
Usuń