To będzie moje nowe miejsce w sieci. Chyba. Onet mnie wyjaił na cacy, każąc nagle i bez sensu podpisać zgodę na śledzenie mnie, moich gości i tego co, gdzie i z kim piszę. Do przeprowadzki szykowałam się bardzo długo, jak widać zbyt długo, bo teraz nie mogę bez podpisania dziwacznych zgód na wszystko, przenieść ich tutaj. Na starym blogu nawet nie mogę się z Wami pożegnać, bo nie mogę zamieszczać już ani żadnych notatek, ani komentarzy. Z pewnością w tym tygodniu spróbujemy z Pszczółką jakoś tu upiększyć, poukładać. Chociaż teraz zdecydowanie nie mam do tego głowy bo oprócz kłopotów z teściową dołączyły mi się problemy i z moim zdrowiem. Jutro jadę na biopsję piersi... Nie proszę o trzymanie kciuków, bo przecież na razie pies z kulawą nogą tu nie zajrzy...
Pozdrawiam Was serdecznie
Wasza Trutniowa
Uwaga, to jest próba załączenia komentarza
OdpowiedzUsuńod tych kurew z onetu trzeba było dawno spierdalać, bo to kurwy wstrętne są.
OdpowiedzUsuńi wyłącz te kody captcha, czy jak im tam, bo to bardzo utrudnia komęcikowanie
Zbierałam się od dłuższego czasu, ale wiadomo, zawsze coś tam ważniejszego do zrobienia było i nie chciało mi się bawić w przenoszenie starych postów. I tym sposobem, zaczynam od zera po raz trzeci... Pozdrawiam
Usuńno i trzymam kciuki za cycka
OdpowiedzUsuńSię mocno przydały! Biopsja była absolutnie, wbrew obiegowym poglądom, bezbolesna.
Usuńja tesz czymam
OdpowiedzUsuńW ilości siła!! Pozdrawiam
UsuńHej, właśnie widziałam że tam coś nie gra, komentarza nie mogłam zostawić, tutaj jest fajnie, polecam :-) Trzymam kciuki za badanie, daj znać :-)
OdpowiedzUsuńZobaczę, może wreszcie uda mi się gdzieś na dłużej zatrzymać. Buziaki posyłam. Kartkę przepięknie Filipkowymi łapkami malowaną dostałam i bardzo za nią dziękujemy. Wybacz, że ja stara i leniwa znowu w tym roku pocztę szerokim łukiem ominęłam...
UsuńNo i dobrze Siostrzyczko. Tutaj możliwości są o wiele większe i reguły jasne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBraciszku, jeśli Tobie się udało to wszystko ogarnąć, to i mnie "po rodzinie" może jakoś wyjdzie. Chociaż z facebookiem jakoś do dzisiaj mi nie po drodze... Pozdrawiam
UsuńPytaj, jeśli potrafię, niema problemu.
Usuńraz,raz...raz...próba komentarza...tu smok,tu smok wawelski,odbiór...:P
OdpowiedzUsuńjeszcze nie zdarzyło się,żebym nie trafiła,tam gdzie mam trafić...pozdrawiam Trutniowa!
hm...mnie tylko zawiadomili ,że mój blog onetowy jest ulepszony,nic na razie nie kazali mi nic podpisywac...ale zobaczę jeszcze...co wymyślą:)
To wszystko jeszcze przed Tobą. Radzę posty (bo piękne) już teraz gdzieś na komputerze schomikować, żebyś ich nie straciła, jak ja... bo nie sądzę, byś się z nowym, ulepszonym blogiem pogodziła Pozdrawiam
UsuńWitaj w Twoim Nowym Królestwie :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem o co kaman... bo wprawdzie jest prawdą, że transfer starych postów jest "tylko w jedną stronę" - czyli np. z Blox-a /jeśli ktoś miał tam wcześniej bloga/ do tych "ulepszonych blogów" /rzecz jasna - pseudoulepszonych, bo tak naprawdę - totalnie schrzanionych, ale to już wiesz/.
Ale wracając do tematu - no więc można zapakować swojego starego bloga i np. z Blox-a wrzucić go do tego "ulepszonego bloga", ale w drugą stronę /np. tak jak w Twoim przypadku - stamtąd do Blogspota/ - już nie można. Pytałem ich o to, bo byłem tego ciekaw, czy taka opcja się pojawi /bo jej nie ma/ i odpisali mi, że "nie mają tego w planach" - nawet wiem dlaczego nie mają w planach - bo wtedy 3/4 blogerów by stamtąd pouciekało...
Ale nie rozumiem, dlaczego nie możesz kopiować tam swoich pojedynczych postów, aby je tutaj opublikować... ja to robię bez problemów i nijaka zgoda nie jest mi do tego potrzebna, przecież to są moje posty i moje prawa autorskie...
Pozdrawiam.
Nie godząc się na ich warunki korzystania z "ulepszonego" bloga, nie mogę wejść w ustawienia, a kopiowanie treści miałam zablokowane. A zgadzać się na ich szpiegowskie warunki nie myślę. Nie potrafię tutaj dodawać linków, bo póki mi całkowicie nie zlikwidują bloga, to zamieściłabym tylko odnośnik, gdzie można sobie poczytać archiwum. Pozdrawiam
UsuńAle po "ulepszeniu" Twojego starego bloga tamta blokada kopiowania postów już nie działa.
OdpowiedzUsuńSprawdzałem to na dwóch przeglądarkach - Google Chrome i Firefox. W obu przypadkach udało mi się bez żadnych problemów skopiować Twój przedostatni post zamieszczony na tamtym blogu, razem ze zdjęciami i komentarzami.
Skoro ja mogę, to Ty chyba też.
Pozdrawiam.
No widzisz, to nawet nie próbowałam. Sukinsyny ulepszacze!! Ok. To powoli będę sobie kopiowała. No dobra, Pszczółkę zatrudnię ;-) Bo jak wczoraj zobaczyła, jak Ci piszę odpowiedź, ze nie potrafię tych linków dodawać, to ciach, prach i w ciągu minutki mi dodała ;-) Ech, młodość... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń